Już po Nowym Roku. Zjedliśmy dużo świątecznego jedzenia, byliśmy na imprezie sylwestrowej i zdążyliśmy przeżyć niesamowicie wielkiego kaca. Teraz czas powoli dojść do siebie i jeden dzień w ciągu roku poświęcić na odrobinę refleksji na temat minionego 2014 roku. Nadeszła także pora na ustalenie planów na obecny rok. Jak się do tego zabrać, żeby było to jak najbardziej skuteczne? Opiszę sposób, który działa u mnie od lat. 
Wytrwali.pl — Jak zaplanować cele na nowy rok?
Mój sposób
Nie jest to specjalnie trudne, ale z pewnością wymaga skupienia. Zrób prawdziwy rachunek sumienia z poprzedniego roku. Wypisz, co udało Ci się zrobić oraz to, czego się nie udało. Pierwsza część jest naturalnie niebywale przyjemna. To wspaniałe uczucie, zobaczyć swoje dokonania w jednym miejscu. Wszystkie obok siebie wydają się jeszcze bardziej spektakularne niż osobno. Warto to zrobić, aby zobaczyć, ile jeden rok ma siły sprawczej.
Później, niestety, trzeba przejść do mniej przyjemnej części, czyli celów które nie doczekały się realizacji. Wbrew pozorom, ta lista jest dużo ważniejsza. Przy każdym punkcie, musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy niepowodzenie nastąpiło z Twojej winy, czy z winy losowej okoliczności? Często trudno obiektywnie stwierdzić, ale jeżeli w jakimkolwiek punkcie masz wątpliwości — po prostu zaznacz, że to Twoja wina. To będzie najbardziej uczciwe wyjście
Warto przystąpić do tego w ciszy i spokoju. Zrobić sobie dużą kawę i zabrać się do tego najdokładniej jak to możliwe. Ja mam na to dość śmieszny sposób. Co roku jadę do Krakowa, siadam w tej samej kawiarni, zamawiam tą samą kawę i nie wychodzę dopóki nie skończę. To mi pozwala nie tylko przespacerować się po moim ulubionym mieście, ale daje też poczucie, że przyjechałem tam w jednym, konkretnym celu i nie wyjadę dopóki nie skończę. Wtedy lista jest zawsze najbardziej kompletna i obiektywna. Jeżeli nie chce Ci się jechać do Krakowa, tak jak wspomniałem, zrób sobie dużą kawę, zamknij się w pokoju, usiądź wygodnie i zastanów się nad całym minionym rokiem.
Kiedy skończysz i dojdziesz do wniosku, że nie dało się tego zrobić lepiej, możesz się zabrać za planowanie Nowego Roku. Postaraj się wybrać swój najważniejszy cel, który pragniesz osiągnąć. Co roku nie miałem ani sekundy wahania, co to ma być. Zazwyczaj doskonale wiemy, co jest dla nas najważniejsze. Jeżeli jednak nie wiesz, który cel wyróżnić, możesz ominąć tę część. Następnie wypisz według priorytetów wszystkie cele, które chcesz osiągnąć. Każdemu z nich przydziel czas, do którego chcesz dany cel zrealizować. Nie śpiesz się i podejdź do tego równie poważnie jak do rozliczania poprzedniego roku. Każdy cel przemyśl 3 razy i zastanów się, czy aby na pewno chcesz dążyć w tym kierunku.
Postaraj się, żeby celów nie było zbyt dużo. Staraj się raczej planować duże rzeczy, konkretne wyzwania, które wymagają czasu. Te proste, zazwyczaj nie potrzebują całej otoczki, aby się zrealizować.
Czy warto tracić na to czas?
Zdecydowanie warto. Przede wszystkim:
Połowa osiągnięcia celu to jego prawidłowe wyznaczenie. Zig Ziglar
Po za tym:
- Zapisany cel jest ważny. Nasza podświadomość inaczej podchodzi do zapisanych słów niż do tych, które tylko pomyśleliśmy.
- Do zapisanego celu możesz wrócić. Doskonale wiesz, jak łatwo zapominamy.
- Masz czas, żeby się zastanowić nad tym, co napisałeś i w każdej chwili to poprawić.
- Zapisywanie celów, ułatwia wyobrażenie sobie obrazu symbolizującego ich realizację. A to już prawie osiągnięty cel.
- Czytając, w myślach ponownie wypowiadamy nasze postanowienia.
- Angażujemy w tę czynność palce, oczy i myśli. To sprawia, że przywiążemy do planowania większą uwagę.
Gdzie zapisać swoje cele?
Próbowałem wielu rzeczy. Instynktownie do głowy przychodzi kartka i długopis, która kompletnie się u mnie nie sprawdziła. Pisząc swoje cele, często kreśliłem, zmieniałem zdanie i finalnie otrzymywałem kartkę, która była pokreślona i nieczytelna. Mimo to chowałem ją i traktowałem na serio. Problem pojawiał się, kiedy w ciągu roku zmieniłem miejsce zamieszkania, portfel, czy cokolwiek innego i kartka zwyczajnie gubiła się.
Idąc tym tokiem rozumowania, zacząłem się zastanawiać, co mam zawsze przy sobie. Doszedłem do wniosku, że maila i komputer.
Później przechodziłem kolejny problem, bo nie do końca wiedziałem, gdzie zapisać swoje cele. Word i notatnik były nie do końca wygodne. Padło więc, na Excela!
Przerabiałem dużo różnych szablonów Excela, z kalendarzami, wieloma zakładkami, wykresami i masą innych dodatkowych “bajerów”. Po kilku latach użytkowania stwierdzam, że w prostocie jest siła. Im więcej taki Excel ma zakładek, tym mniej chce się go wypełniać. Im więcej jest “bajerów”, tym mniej koncentruję się na tym, co ważne. Mój Excel składa się z dwóch zakładek: “Podsumowanie roku 2014″ i “Cele na rok 2015″. Uzupełniam je zawsze w tej kolejności.
Jak działa Excel, który Ci udostępniam?
Pierwsza zakładka posiada pole “Imię”, które warto uzupełnić, aby nie było wątpliwości w ciągu roku, kogo dotyczy dany plik. (Zachęcam do dzielenia się plikiem z całą rodziną!). Następnie arkusz podzielony jest na dwie części: “Co udało mi się zrealizować?” i “Czego nie udało mi się zrealizować?”. W drugiej części, zgodnie z tym co pisałem wcześniej, musimy uzupełnić, który cel jest niezrealizowany z mojej winy.
Jak zaplanować cele na nowy rok? — Excel
Drugi arkusz, zawiera pole na główny cel oraz cele dodatkowe. Każdemu z nich możesz wyznaczyć datę realizacji. Poniżej znajduje się też notatnik, który jak się okazało, jest niezbędny. Napisz tu wszystkie uwagi, do swoich celów, ponieważ po pół roku możesz zapomnieć o szczegółach, które planowałeś.
Obok każdego celu jest pole “Zrealizowano?”. Staram się wracać do pliku kilka razy w roku i na bieżąco aktualizować, co już zrealizowałem.
Jeżeli masz więcej dodatkowych celów niż 12, możesz dowolnie edytować długość listy.
Jak zaplanować cele na nowy rok? — Excel
Co zrobić, żeby nie zgubić pliku?
Może się to zdarzyć każdemu, więc warto się zabezpieczyć. Ja zawszę robię dwie rzeczy. Po pierwsze — trzymam plik na pulpicie w widocznym miejscu. Po drugie — wysyłam ten plik na swoją skrzynkę mailową z tytułem “Cele 2015″. Później, korzystając z wyszukiwarki w mojej skrzynce, mogę znaleźć go w każdej chwili.
Jak ściągnąć plik?
Jest on dostępny po zapisaniu się do subskrypcji.
Z czego to wynika?
Chciałbym, aby z pliku korzystały osoby, którym na poważnie zależy na realizowaniu swoich celów. Subskrypcja gwarantuje Ci informacje o nowych wpisach i jest w pełni wolna od reklam! Natomiast, jeżeli zależy Ci tylko na pliku, możesz w dowolnym momencie wypisać się z subskrypcji, bez żadnych konsekwencji
Okienko zapisu jest po lewej stronie.
Edytowanie pliku
Możesz w dowolny sposób edytować mój plik. Celowo nie zabezpieczyłem go przed edycją, ponieważ każdy może potrzebować czegoś innego. Jeżeli doszedłeś do wniosku, że warto coś do niego dodać, napisz o tym proszę w komentarzu.
Możemy razem stworzyć najbardziej funkcjonalną wersję Ta jest oparta jedynie na moich doświadczeniach.
Podsumowanie
Powoli docieramy do końca. Bardzo dziękuję Ci za cierpliwość i to, że dotarłeś aż tutaj Podsumuj swój poprzedni rok, zaplanuj kolejny, trzymaj swoją listę przy sobie i spraw, aby za rok na liście “Czego nie udało mi się zrealizować?” nie było niczego
Życzę Ci tego z całego serca!
Pozdrawiam,
Świetny skoroszyt. Właśnie pobrałem i wpisałem swoje cele na 2015. Oby udało się je osiągnąć. Dzięki i pozdrawiam! Wszystkiego dobrego w nowym roku
Wielkie dzięki Maciek!
Tobie również wszystkiego dobrego
Ja od zawsze planuje swoje 2–3 cele w głowie i jeszcze nigdy nie miałem z tym problemu. Excel zbędny, ale suba masz
Bardzo dziękuję za subskrypcję, mam nadzieję, że nie będziesz zawiedziony
Co do samego problemu. Jeżeli realnie chcesz coś w swoim życiu zmienić i w pełni wykorzystać potencjał całego nadchodzącego roku, polecam Ci postawienie sobie większej ilości celów. Przemyśl to!
Powodzenia,
Wytrwały